niedziela, 13 listopada 2016

Prolog



Starsza osoba o drobnej posturze i delikatnych rysach twarzy powoli i ostrożnie stąpała po czarnej, hebanowej podłodze, która niekiedy skrzypiała pod jej ciężarem. Podążała ona długim ciemnym korytarzem, oświetlonym jedynie czerwonym gasnącym i po chwili nabierającym intensywności blaskiem, ale pomimo tego w pomieszczeniu panował półmrok. Zza uchylonych drzwi było słychać krzyki przepełnione bólem, a osoba zmierzająca w tamtym kierunku kierowała się tylko ciekawością, aczkolwiek czuła ogromny strach i niepokój, bała się tego, co może zobaczyć, ale ciągle podążała w stronę pokoju. Gdy zatrzymała się na moment zauważyła, że obrazy wiszące na ścianach wyglądają jakby ją obserwowały, z każdym jej krokiem postacie spoglądały na nią i zapisywały w pamięci każdy wykonany ruch, poczuła się niepewnie i zacisnęła dłoń na nożu, znalezionym po drodze . Kiedy znajdowała się metr od drzwi i miała widok na fragment całego wydarzenia, zamarła z przerażenia. Widziała mężczyznę, niewiele młodszego od niej samej, całego umazanego we krwi i pocie, do których przyklejały się kosmyki brązowych, średniej długości włosów, spod jego wąsów dostrzegła usta skrzywione w grymasie bólu i porażki, on wiedział, że nadchodzi koniec, nie tylko tortur, którym był teraz poddany, ale i jego życia. Jeszcze przez chwilę wił się z cierpienia, gdy nagle zielone światło zastąpiło czerwone, a mężczyzna znieruchomiał. Osoba na korytarzu gwałtownie się cofnęła, powodując głośne skrzypienie podłogi. Nastała cisza. Trwała ona kilka sekund, które wydawały się mijać niezwykle szybko, w tym czasie postać odetchnęła z ulgą i zaczęła się wycofywać do wyjścia, gdy niespodziewanie drzwi otworzyły się, a jedyne co widziała, to platynowe włosy i to samo szmaragdowe światło, co wcześniej. Jeszcze przez moment w jej głowie pobrzmiewały słowa Avada Kedavra, ale zniknęły one wraz z życiem pełnym planów. Pozostała ciemność i pustka.

Cześć, cześć :)
Mam nadzieję, że prolog choć trochę Was zaciekawił i zostawicie po sobie jakiś ślad w formie komentarza, a za tydzień pojawi się zdecydowanie dłuższy rozdział pierwszy :)

Buziaczki,
Werv Avis

7 komentarzy:

  1. Hej hej hej :) natrafiłam na Twojego bloga dzięki którejś z katalogarni i nie żałuję ;) Prolog krótki, lecz treściwy i wciagający - zachęca do przeczytania kolejnego rozdziału oraz dokładniejszego zagłębienia się w historię. Twój blog ląduje u mnie w komputerze w zakładkach, by link do niego nigdzie się nie zawieruszył, a ja sama dołączyłam własnie do obserwatorów tejże opowieści ;) Ciekawa jestem, cóż to było za morderstwo - kto był zabójcą (hmm blond włosy?> Któryś z Malfoy;ów, prawda? Obstawiam Draco, gdyż to o nim historia ;D) no i kto był ofiarą? Jaki cel miał ten występek? Jeden, krótki prolog, a tyle pytań :D lecę czytać dalej i pozdrawiam :*
    /Elphame

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tak miły komentarz, motywujący mnie do dalszego tworzenia! Cieszę się, że mam dla kogo pisać i liczę na to, że się nie zanudzisz tutaj :D

      Pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Powiem szczerze (naprawdę szczerze, gwoli ścisłości), że rzadko trafiam na prolog, który sprawi, że opowiadanie naprawdę mnie zainteresuje. Zaczynają mnie nurtować pytania: Co dalej? Co się dzieje?
    Wzbudziłaś moją ciekawość ;) Na szczęście jeszcze jest pierwszy rozdział, który lecę czytać ;*
    (A historia nie ucieknie :'D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie cieszy fakt, że udało mi się Cię zachęcić do opowiadania. Właśnie na tym mi zależało pisząc prolog, więc przepełniają mnie endorfiny, hahah :D

      Usuń
  3. trafiłam na Twojego bloga po godzinie poszukiwania odpowiedniego Dramione i powiem Ci, że warto było ją poświęcić, aby znaleźć Twój! Prolog wciągający i pozostawiający bardzo wiele pytań, ale to mi się podoba, mam nadzieję, że całe opowiadanie takie będzie. Pozdrawiam i lecę czytać dalej ;)
    Zapraszam też do siebie, wróciłam do pisania po długiej przerwie, mam nadzieję, że wpadniesz:http://dramione-more-than-deal.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. trafiłam na Twojego bloga po godzinie poszukiwania odpowiedniego Dramione i powiem Ci, że warto było ją poświęcić, aby znaleźć Twój! Prolog wciągający i pozostawiający bardzo wiele pytań, ale to mi się podoba, mam nadzieję, że całe opowiadanie takie będzie. Pozdrawiam i lecę czytać dalej ;)
    Zapraszam też do siebie, wróciłam do pisania po długiej przerwie, mam nadzieję, że wpadniesz:http://dramione-more-than-deal.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz, bardzo mnie cieszy, że moja praca przypadła Ci do gustu i mam nadzieję, że pozostaniesz ze mną do końca :D

      Usuń